top of page
  • Zdjęcie autoraPiotr Piotrowski

Perła Zachodu i sir Lancelot z Siedlęcina.

Szukacie pomysłu na wycieczkę po Dolnym Śląsku? Siedlęcin koło Jeleniej Góry będzie doskonałym miejscem! Czeka tutaj na Was klimatyczny gościniec "Perła Zachodu" nad samym urwiskiem nad Jeziorem Modrym i Wieża Książęca z średniowiecznym "komiksem" na ścianie. W roli głównej nie byle kto, bo sir Lancelot i jego ukochana Ginewra.

Średniowieczne freski z sir Lancelotem to hit Doliny Bobru, bo tak nazywa się ta malowniczo położona nad rzeką część Dolnego Śląska. To jedyne takie malowidło na świecie, które przedstawia legendarny romans rycerza i królowej. Kolorowe freski na ścianie wieży w Siedlęcinie do dziś przyprawiają historyków o zawrót głowy, szczególnie tych z Wielkiej Brytanii.

W XIV wieku książę Henryk I Jaworski polecił artyście namalować scenki o burzliwej miłości rycerza sir Lancelota i królowej Ginewry. Ktoś z Was zapyta, po jakie licho ktoś postanowił uwiecznić legendy z Anglii w jednej z wież w piastowskim księstwie? Przecież zamiast sir Lancelota mógł "machnąć" jednego z naszych książąt - np. jednego z wybitniejszych Piastów na Dolnym Śląsku - Bolka I Świdnickiego?

Szukałem odpowiedzi w różnych źródłach. Jedni twierdzą, że w średniowieczu mieliśmy już pewne oznaki globalizacji kulturowej, inni uważają, że legenda o królu Arturze i rycerzach Okrągłego Stołu mogła dotrzeć na Dolny Śląsk za sprawą wędrownych bardów. Ciągle nie wiemy, kto wykonał te malowidła. Potężne, 33-metrowe malowidło przetrwało burzliwe czasy, dzięki czemu dziś możemy nim cieszyć swoje oczy.

Wieża w Siedlęcinie może pochwalić się również najstarszymi w Polsce drewnianymi stropami. A to dlatego, że nie oblegały jej wojska nieprzyjaciela, omijały pożary i renowacje. Spacerując po kolejnych pomieszczeniach widzimy to, co ludzie w średniowieczu.

Wieżę wzniesiono ją na planie podobnym do prostokąta (20 x 14,5 m), ma trzy kondygnacje, piwnice i jest otoczona fosą. To jedna z największych wież tego typu w Europie Środkowej.

Budowla może pochwalić się również najstarszymi w Polsce drewnianymi stropami. A to dlatego, że nie oblegały jej wojska nieprzyjaciela, omijały pożary i renowacje. Spacerując po kolejnych pomieszczeniach widzimy to, co ludzie w średniowieczu.

W ten magiczny świat dawnych czasów wprowadzi nas sympatyczny gospodarz zabytku, który opowie krótko o samej wieży i wypróbuje na naszej głowie średniowieczny topór lub miecz. Oczywiście, wcześniej na tę głowę założymy ciężki, stalowy hełm będący repliką średniowiecznego wyposażenia każdego zacnego rycerza. Hełm na mojej głowie na szczęście przeszedł "test" a krew nie polała się strumieniami na zamkową podłogę :). Mogłem więc ruszyć na zwiedzanie zakamarków wieży.

Nasyceni legendami i historią ruszamy dalej, do Gościńca "Perła Zachodu". Możemy się tam wybrać na trzy sposoby: autem, rowerem lub pieszo. Wszak, to tylko niecałe 7 kilometry drogi a tereny- jakże malownicze.

Na pierwszy rzut oka Gościniec przypomina nieco ponury, drewniany pałacyk myśliwski, usadowiony na urwisku nad jeziorem. Powstał w latach 50-tych, w miejscu niemieckiej gospody Turmsteinbaude (znaczy Kamienny domek z wieżą - archiwalne zdjęcie poniżej).

W malowniczo położonym nad Jeziorem Modrym gościńcu nie tylko schabowy z kapustą smakuje wybornie. Oprócz restauracji jest tu również 20 wygodnych pokoi noclegowych i świetna baza wypadowa do zwiedzania innych atrakcji w pobliżu.

Do gościńca dojedziemy autem pod sam pensjonat. Perła Zachodu jest dostępna dla turystów przez cały sezon, zarówno tych jednodniowych jak i przybywających tutaj na dłuższy wypoczynek.

Do dyspozycji gości jest ogródek i duży taras. Parking dla gości jest darmowy.

Po zjedzeniu schabowego z kapustą i wypiciu latte ruszam dalej - na spacer wokół Jeziora Modrego. Ze schroniska prowadzą do niego kamienne schody. Na jego drugą stronę przejdziemy metalową kładką. Tam czekają na nas fantazyjne skały i trasa wokół jeziora. Więcej o gościńcu i menu oraz cenniku za noclegi przeczytacie na jego stronie TUTAJ

Elektrownia wodna Bobrowice.

Z jeziora można dojść do Jeleniej Góry przez Borowy Jar. Prowadzi do niej żółty szlak turystyczny. Po drodze nie brakuje ciekawych miejsc: Wzgórze Krzywoustego, Cudowne Źródełko i ruiny dawnej fabryki papieru.


W okolicy warto również zwiedzić:

➡ Zaporę i most kolejowy w Pilchowicach - TUTAJ moja fotorelacja

➡Ruiny zamku i pałac we Wleniu (Lenno) - TUTAJ moja fotorelacja

➡Lwówek Śląski i Szwajcarię Lwówecką - TUTAJ moja fotorelacja

1708 wyświetleń2 komentarze

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Spodobało się? Zapisz się na moją listę mailingową:

bottom of page