top of page
  • Zdjęcie autoraPiotr Piotrowski

Pałac w Wojanowie

Zdaniem wielu, to najpiękniejszy pałac w polskiej "Dolinie Loary", jak określa się

Dolinę Pałaców i Ogrodów Kotliny Jeleniogórskiej na Dolnym Śląsku, w której znajduje się ponad 30 takich pięknych zabytków. Niektórzy bajkową rezydencję w Wojanowie określają nawet pałacem Królewny Śnieżki!

W tym przepięknym zakątku Dolnego Śląska czekają na Was stylowe pałace, stare zamki, kościółki i krzyże pokutne, pamiętające jeszcze czasy Piastów. Dolina Pałaców i Ogrodów Kotliny Jeleniogórskiej to znakomita baza wypadowa do wędrówek po szlakach górskich tej części Sudetów i pełnych adrenaliny spływów kajakowych Bobrem czy lotów szybowcowych.

Kotlina leży na Przedgórzu Sudeckim. Z czterech stron otaczają ją pasma górskie. Od południa - Karkonosze (najwyższe pasmo górskie tworzące Sudety), od północy - Góry Kaczawskie, od zachodu - Góry Izerskie i Pogórze Izerskie a od wschodu - Rudawy Janowickie.

Te malownicze tereny u podnóża Sudetów upodobały sobie rody polskie, czeskie, austriackie a szczególnie - niemieckie, na czele z dynastią Hohenzollernów. W czasie II wojny światowej ich rezydencje zostały rozgrabione i zniszczone. Na szczęście, większość z nich dzięki prywatnym inwestorom została w ostatnich latach odrestaurowana, głównie z przeznaczeniem na hotele z ośrodkami SPA i restauracjami.

Los uśmiechnął się również do pałacu w Wojanowie. To idealna lokalizacja na bazę wypadową do zwiedzania największych sudeckich atrakcji, wszak rezydencja stoi około 7 km od Jeleniej Góry, 16 km od Karpacza, 30 km od Szklarskiej Poręby i 13 km od Cieplic Śląskich-Zdrój.


HISTORIA

W średniowieczu majątkiem w Wojanowie (niem. Schildau) zarządzały śląskie rody Zedlitzów i Schaffgotschów. Pierwszą renesansową perełkę w miejscu dzisiejszego pałacu postawił Nickel von Zedlitz und Nimmersath, w latach 1603–1607. Długo się nie ostała, bo Szwedzi spalili ją 35 lat później, w czasie wojny trzydziestoletniej, podczas której ucierpiała większość śląskich miast.

Rezydencję odbudował wkrótce Christoph von Zedlitz a w 1754 r. na barokowe cacko zamienił ją kolejny właściciel Daniel von Buchs. Kolejnym ważnym rozdziałem w dziejach Wojanowa były rządy Karla Albrechta Ike, który w latach 1832–1833 przebudował pałac w stylu neoklasycystycznej odmiany neogotyku i założył park krajobrazowy.

W roku 1839 w rezydencji zamieszkała sama księżna Luiza Niderlandzka, której prezentował ją jej ojciec, król Prus Fryderyk Wilhelm III. Pałac znowu upiększono, dodano nowe detale.

Wojanów był w rękach rodziny królewskiej do 1908 roku, kiedy to ostatnia spadkobierczyni, Marię zu Wied je sprzedała. W trakcie II wojny światowej w pałacu urządzono obóz pracy dla robotników przymusowych, a po jej zakończeniu - zorganizowano tu centralę PGR! Na teren pięknego parku wjechały więc kombajny i ciągniki...

Obecnie pałac jest własnością prywatną, mieści się w nim kompleks hotelowo - konferencyjny. Na jego odbudowę kilkanaście lat temu wydano około 40 milionów zł, co było wtedy kwotą astronomiczną.

Na pałacowy kompleks składają się: pałac w stylu neogotyku angielskiego, stajnia, murowana stodoła i oficyna mieszkalna z XIX wieku.

Trzykondygnacyjny pałac na wysokim cokole i planie zbliżonym do kwadratu z okrągłymi alkierzowymi wieżami, nakryty stromym dachem namiotowym przypomina trochę bajkowe zamczysko Disneya. Zdecydowanie wyróżnia się na tle sąsiednich pałaców - w Łomnicy czy Bobrowie.

Od strony ogrodu usytuowany jest rozległy taras z bocznymi schodami, skrajne naroża flankowane przez oranżerie.

W elewacji frontowej zachował się dwudzielny portal zwieńczony fryzami, na których umieszczono szesnaście tarcz herbowych rodów rządzących wojanowskim majątkiem, m.in. von Zedlitz, von Seidlitz, von Schaffgotsch czy von Hochberg.

Pałac mocno ucierpiał w czasie II wojny światowej oraz pożarze w 2002 roku. Szczęśliwie zachowała się sala balowa z polichromią oraz ornamentalne malowidła sklepień z jednej z górnych kondygnacji wież.

Park idealnie nadaje się na spacer, piknik czy weselne przyjęcie.

Do dyspozycji gości są dwie restauracje: Ogrodowa (nawiązuje do epoki romantyzmu) oraz Kasztanowa (w budynku dawnej Stajni).

Wybredniejszym gościom polecam szlachecką zupę z grzybami oraz pieczoną pierś z kaczki w czerwonym musie. Ja zadowoliłem się kotletem sauté z fileta z kurczaka, z frytkami i surówką z marchewki i jabłkiem.

Po całodziennej wędrówce po Sudetach relaksu zaznacie w pałacowym SPA i 18-metrowym basenie z hydromasażem. Do dyspozycji gości są też dwa korty tenisowe ze sztuczną trawą i boisko do siatkówki. Wszystkie pokoje i apartamenty są luksusowo urządzone, a ich wnętrza zdobią wysokiej jakości tkaniny i dodatki.

Pałac w Wojanowie nie ma sal wystawowych, nie funkcjonuje też jako muzeum (na takie urządzono sąsiedni pałac w Łomnicy). Ale można do niego wejść, obejrzeć sale na parterze, poczytać ciekawostki o historii rezydencji w hotelowej recepcji (Stajnia) , pospacerować w parku, wypić kawę na ogrodowym tarasie czy zjeść obiad w restauracji.

Więcej informacji znajdziecie na stronie pałacu: http://www.palac-wojanow.pl/


2408 wyświetleń1 komentarz

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Spodobało się? Zapisz się na moją listę mailingową:

bottom of page