top of page
  • Zdjęcie autoraPiotr Piotrowski

Malta. Szlakiem Hrabiego Monte Christo


Malta to najbardziej filmowa wyspa świata i chyba największe studio filmowe pod gołym niebem. Powstało tu ponad 150 filmów a ciągle kręcone są nowe. Ostatnio powstały tu kadry do kolejnej superprodukcji Ridleya Scotta pt. "Napoleon", a obecnie trwają prace nad drugą częścią Gladiatora, na potrzeby którego wybudowano na wyspie ogromny amfiteatr. Na podróżniczych blogach pojawiły się posty dotyczące maltańskich kadrów do serialu "Gra o Tron". A ja Was zapraszam w te miejsca na Malcie, gdzie nakręcono jeden z moich ulubionych filmów spod znaku "płaszcza i szpady", czyli "Hrabiego Monte Christo".

W historii najnowszego kina maltańskie miasteczka odgrywały role największych metropolii Europy. W produkcji "Hrabia Monte Christo" z 2002 roku Mdina "robiła" za Rzym, z kolei w horrorze o zombiakach - "World War Z" (2013) - stolica kraju, Valletta była Jerozolimą a z kolei w produkcji o zamachu terrorystycznym na żydowskich sportowcach ("Monachium" z 2005 roku) Sliema odgrywała Tel Awiw.

Maltańskie miasteczka były też Atenami, Bejrutem, odgrywały scenerię Cypru, Hiszpanii czy Palestyny. Nakręcono tu takie kostiumowe superprodukcje jak Gra o tron, Gladiator, Piraci, Zmierzch tytanów, Assassin’s Creed, Troja, U-571 czy Agora. Z reguły powstają w blisko 60-letnim studiu Mediterranean Film Studios. Niektóre filmowe scenografie zostały przekształcone na muzea. Tak jak choćby słynna Wioska Popeye’a (Popeye Villige), będąca pozostałością po musicalu „Popeye” Roberta Altmana z 1980 roku, w którym główną rolę zagrał Robin Williams.

Pierwotnie adaptacja powieści Aleksandra Dumasa z 2002 miała powstawać w kilku krajach, jednak reżyserowi Kevinowi Reynoldsowi tak bardzo Malta przypadła do gustu, że nakręcił na niej około 80 procent plenerów do Hrabiego Monte Christo. Wysepka miała odgrywać tylko sceny w Marsylii, ale skończyło się na tym, że powstały tu nawet kadry karnawału w Rzymie a Miasto Ciszy (czyli Mdina) z powodzeniem odebrało słynne "Wieczne Miasto". Cóż takiego jest w Malcie, że stała się ona ulubioną mekką filmowców?

Po pierwsze, jest wszędzie blisko, po drugie - wszyscy mówią po angielsku, po trzecie - są piękne nadmorskie plenery, po czwarte - mamy multum zabytków z różnych epok, w dodatku - w zwartej zabudowie, poprzecinanych klimatycznymi, brukowanymi uliczkami.

Nie trzeba więc budować scenografii od nowa, co przekłada się na mniejsze koszty i autentyczność plenerów rodem ze starożytności, średniowiecza czy renesansu. Poza tym, liczne kościoły i fortyfikacje sprawiają, że Valletta, Senglea, Kalkara czy Mdina z powodzeniem mogą "odgrywać" największe europejskie miasta.

Pięciodniową podróż na Maltę zaplanowałem z myślą o obejrzeniu miejsc, związanych z ulubionymi produkcjami. Hrabia Monte Christo jest jedną z nich. I choć znacznie odbiega od literackiego pierwowzoru Dumasa, to wcale nie przeszkadzało mi zostać fanem tej produkcji. Prosta, kostiumowa historia o zemście, lekko opowiedziana i dobrze zagrana. Bez hollywoodzkich fajerwerków i zadęcia.


Vittoriosa (Birgu), czyli Marsylia

Scenę, gdy młody Edmund Dantès przypływa do portu trójmasztowym okrętem "Faraon" w Marsylii, kręcono w porcie miasteczka Vittoriosa, ze względu na zabudowę przypominającą francuskie miasto z początku XIX w. Dodam, że Edmunda pierwotnie miał zagrać Arnold Szwarzenegger! Ostatecznie padło na Jamesa Caviezela i całe szczęście, bo aktor wywiązał się z tej roli bardzo dobrze.

Oprócz "naturalnej" scenografii, nadbrzeżne Vittoriosy (znane jako Xatt Ir-Risq i Fort St Elmo) miało jeszcze jeden aut: głęboki port umożliwiał dokowanie ogromnych żaglowców z tamtej epoki, przywiezionych z Wielkiej Brytanii.

W produkcji wykorzystano też Fort Ricasoli. Zarówno w pełnej okazałości, jak również jego poszarpane, skalne nabrzeże. To najbardziej filmowe miejsce na Malcie, ostatnio wykorzystane do kręcenia scen do drugiej części Gladiatora czy Napoleona, który właśnie wkroczył do kin.

Widok na Ricasoli z ogrodów Barrakka w Valletcie.

To tu Edmund Dantès ze swoją ukochaną narzeczoną Mercedes snują plany swej przyszłości, są bardzo szczęśliwi, nie widzą świata poza sobą. To tu też Fernando Mondego (Guy Pearce) ze swoimi podłymi kumplami knuje intrygę, w wyniku której Edmund trafia do więzienia w leżącym na wyspie u wybrzeży Marsylii zamku d'If.

Ricasoli wznieśli rycerze zakonu św. Jana pod koniec XVII w. Fort miał strzec wejścia do portu głównego, wraz z położonym na przeciwko Saint Elmo. Dziś to też jedno wielki studio filmowe. Dodam że w 1565 roku, podczas wielkiego oblężenia Malty przez Turków, fortyfikacje Saint Elmo dały radę kilkumiesięcznym atakom 24-tysięcznej armii, którą odparło zaledwie 8 tys. obrońców. Mimo to, jeden z głównodowodzących obroną, Jean de la Valette, ówczesny mistrz zakonu, postanowił wybudować forty nowego miasta – Valletty, dzisiejszej stolicy.

Ekipa Reynoldsa kręciła sceny również na dwóch siostrzanych wyspach Malty: Gozo i Comino.

Lazurowe Okno na Gozo

Na bajecznym Gozo skorzystała z cudu przyrody, jakim było Lazurowe Okno, czyli Azure Window. To piękne skalne okno dziś już nie istnieje. Runęło do morza w 2017 roku, podczas silnego sztormu, 15 lat po nakręceniu Hrabiego. W filmie , na tle tego symbolu wyspy Gozo Edmund kocha się ze swoją Mercedes, tutaj też nagrywano sceny poszukiwań i załadunku skarbów przez Dantesa na Wyspie Monte Christo. Obecnie Lazurowe Okno mogą w pełnej okazałości podziwiać tylko płetwonurkowie. Wykorzystano je również w pierwszym sezonie kultowego serialu „Gry o tron”, m.in. podczas scen wesela Daenerys Targaryen i Khala Drogo a także kultowego filmu "Zmierzch Tytanów" (1981), w którym Perseusz ratuje księżniczkę Andromedę, przy wsparciu ojca, Zeusa.


Zamek If, czyli wieża św. Marii na Comino

13 lat w więzieniu Dantès przesiedział w marsylskim zamku d'If (Chateau d’If). W kinowej adaptacji zamek odegrała Wieża Najświętszej Marii Panny na kolejnej maltańskiej wysepce, słynącej z Błękitnej Laguny - Comino. I myślę, że surowa, kwadratowa bryła wieży bardzo dobrze spisała się w tej roli. Szczególnie w mroku, gdy Dantès podstępem czmychnął z twierdzy, zrobiła na widzach posępne wrażenie.

Najpiękniejszy widok na wieżę Św. Marii i klify rozciąga się z Kryształowej Laguny. Budowla powstała za panowania wielkiego mistrza Kawalerów Maltańskich, Alofa de Wignacourta w latach 1601-1622.

W średniowieczu wysepka była doskonałą bazą wypadową dla piratów do rabunków na statki kupieckie. Stąd budowa fortyfikacji ze wspomnianą wieżą na czele. Wieża była nie tylko doskonałym punktem obserwacyjnym ale i komunikacyjnym między Gozo a Wielkim Portem na Malcie. Żołnierze w niej stacjonujący ostrzegali o zbliżającym się zagrożeniu ze strony korsarzy.

Z Błękitnej Laguny (do której z Malty przypłynąłem łódką) do wieży dojdziecie po stromym wzgórzu w kwadrans. Uważajcie pod nogi, bo skały są ostre. Wystarczy chwila nieuwagi, a możemy zrobić sobie krzywdę. Dlatego na Comino warto wybrać się w porządnych butach do trekkingu.

W razie wypadku, nie ma co liczyć, że przyjedzie po nas karetka. A szpital na wyspie wprawdzie jest i to nieopodal wspomnianej wieży, tyle, że opustoszały. W czasie I wojny światowej Brytyjczycy na lazaret zaadaptowali budynki powstały jeszcze za czasów Joannitów.

Do 12-metrowej wieży prowadzą kamienne schody. Spotkałem siedzącego na nich Francuza, który podobnie jak ja, jest fanem Hrabiego Monte Christo. Wybierając wakacje na Malcie, moim wielkim marzeniem było właśnie zobaczyć ten zabytek na Comino. Niestety, w ten lipcowy dzień na wieży nie powiewała flaga, a to znaczy, że nie ma w niej wolontariuszy i nie można do nie wejść, aby podziwiać panoramę Wysp Maltańskich. Z sympatycznym Francuzem uciąłem więc sobie pogawędkę o Monte Christo i Marsylii, wszak Didier właśnie stamtąd przyjechał na Maltę.

Z tej skarpy Dantès został zrzucony w worku, w ostatniej chwili chwytając klucze do kajdanek, topiąc sadystycznego naczelnika więzienia Armanda Dorleaca (w tej roli kapitalny Michael Wincott) i oswabadzając się już w morzu.

Można tu tak stać i podziwiać piękne widoki nie tylko na Lagunę ale i oddzielającą ją od morza wysepkę Cominotto ale i Gozo. O innym atrakcjach na Comino, a jest ich sporo, piszę na moim blogu, w innym poście. Zapraszam – tu link: https://www.pioterwpodrozy.com/post/comino-maltańskie-karaiby


Mdina, czyli Rzym

Reżyser Hrabiego "znalazł" na Malcie marsylski zamek d'If, wyszukał też na niej miasteczko idealnie pasujące zabudową do Rzymu. Stolicę Italii adaptacji Dumasa odegrała z powodzeniem Mdina, zwana Miastem Ciszy ne tylko z powodu zamknięcia centrum dla samochodów, ale i niewielkiej liczby ludności. Rzeczywiście, jest tu bardzo cicho i spokojnie.

Turystów po najpiękniejszych miejscach wożą dorożki. Warto tutaj zgubić się w wąskich, brukowanych uliczkach, przecinających kamieniczki z piaskowca z charakterystycznymi, maltańskimi balkonami (galarijami). W jednej z tych uliczek został porwany syn Edmunda. Oczywiście, to było "kontrolowane" porwanie, zaaranżowane przez Hrabiego...

W Mdinie powstały kadry do sceny karnawału w Rzymie. Przebrani w maski "Włosi" tańczyli na placu Św. Pawła, przy imponującej katedrze o tej samej nazwie. Sceny nagrywano w nocy, więc nikt nie czepiał się detali i nie dociekał, czy na pewno Miasto Ciszy to autentyczne Wieczne Miasto? Ekipa filmowa była bardzo wdzięczna pół tysięcy statystom – obywatelom Malty – za ciężką pracę i ogromne serce włożone w odebranie rozbawionych Rzymian. To nie było trudne, wszak Maltańczycy słyną z organizacji kolorowych festynów i dekoracji miast.

Reżyser Kevin Reynolds był zauroczony Maltą. W jednym z wywiadów podkreślił, że gdy większość z Europy została przejęta przez nowoczesną architekturę, Malta ze swoimi starymi fortami i kamieniczkami zatrzymała się w czasie. - " Nie wiem gdzie indziej mogliśmy znaleźć miejsce przypominające śródziemnomorski port około 1815. Mieliśmy wyjątkowo szczęście – zaznaczył.

Pałac Wielkich Mistrzów

Maltańskie zabytki godnie zastąpiły również francuskie pałace. W Pałacu Wielkich Mistrzów w Valletcie Dantès ugościł swojego syna, Alberta i zaprzyjaźnia się z nim. O jego bezgranicznym bogactwie mają świadczyć freski przy wejściu, bujny centralny dziedziniec i charakterystyczny korytarz z marmurową podłogą, po obu stronach którego znajdują się oryginalne zbroje rycerskie i malowane portrety kilku arcymistrzów zakonu św. Jana.

Pałac od 1571 roku był siedzibą władców Malty, począwszy od wielkich mistrzów, po brytyjskich gubernatorów po obecnego prezydenta kraju. Obecnie jest tylko częściowo udostępniany do zwiedzania (bilety po 10, 7 i 5 euro, zwiedzanie w godz. 9.00 – 17.00)

Pałac w Naxxar czym mini Wersal

Sceny do filmu kręcono również w prześlicznym pałacu w Naxxar, zwanym Palazzo Parisio. Nie bez kozery jest on nazywany "miniaturą Wersalu". W sumie maltański pałacyk odegrał wnętrza dwóch francuskich rezydencji w produkcji Reynoldsa.

Jeśli będziecie na Malcie i wybieracie się na zwiedzanie rotundy w Moście, to warto po drodze zajechać do Naxxar. Do pałacu możecie dojechać bezpośrednim autobusem z Valletty – najlepiej linią nr 31 (około 35 minut jazdy) lub 46 (około 25 minut). Z Mdiny dostaniecie się pod pałac autobusem numer 202. Jeszcze bliżej do Naxxar jest z Mosty. Linią nr 45 to raptem 7 minut jazdy. Pałac jest własnością prywatną, ale część pomieszczeń udostępniona jest turystom. Palazzo Parizio można zwiedzać codziennie, oprócz poniedziałków, w godz. 9.00 – 17.30 (wstęp 12 euro). Spacer po pałacowych ogrodach jest darmowy.

Serce się raduje, gdy słyszę, że Hrabia Monte Christo doczeka się nowych adaptacji. Jak się okazuje, cieszą się niesłabnącą popularnością wśród czytelników, ale również – filmowców. Właśnie powstają dwie kolejne ekranizacje. Francuska będzie filmem fabularnym, włosko-francuska - serialem telewizyjnym, chociaż w wersji angielskojęzycznej. Ta druga, z racji czasu trwania , będzie wierniejszą adaptacją.

7074 wyświetlenia10 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Spodobało się? Zapisz się na moją listę mailingową:

bottom of page