top of page

Kluż Napoka. Co zobaczyć?

  • Zdjęcie autora: Piotr Piotrowski
    Piotr Piotrowski
  • 14 mar
  • 5 minut(y) czytania

Będąc na objazdówce po Rumunii, nie możecie pominąć największego miasta w diabelsko pięknej Transylwanii. Kluż Napoka, bo o nim mowa, trochę klimatem przypomina nas Kraków, z racji wielu uczelni i bohemy, trochę też Hollywood, z powodu założenia pierwszego w kraju studia filmowego i festiwali filmowych.



Jeszcze inni mówią o nim "rumuński Rzym”. Jego historia sięga 124 r. n.e., gdy za panowania Marka Aureliusza prawa miejskie uzyskała znajdująca się tutaj rzymska osada Napoca. Dziś o rzymskich korzeniach miasta przypomina pomnik wilczycy karmiącej dwoje bliźniąt – wiernej kopii wilczycy kapitolińskiej. Wyczytałem też, że badania genetyczne wśród współczesnych mieszkańców Kluż wykazały, że ponad połowa z nich ma domieszkę krwi znad Tybru!



Rumunia to kraj kontrastów, biedy i bogactwa, brzydoty i piękna, kilometrów zwisających nad głowami przechodniów kabli energetycznych i telekomunikacyjnych, cygańskich pałaców rodem z Królowej Śnieżki, klimatycznych zamków ale i komunistycznej szarzyzny z czasów Nicolae Ceaușescu. Kluż Napoka (Cluj Napoca) trochę odbiega od tego obrazka, szczególne rumuńskiej betonozy z czasów słusznie minionych. To największe w Transylwanii miasto (ok. 400 tys. mieszkańców) zachwyca architektoniczną mieszanką: od średniowiecza po barok i współczesność.



Kluż Napoka to świetne miejsce na bazę wypadową do zwiedzania Transylwanii śladem Drakuli, jej klimatycznych zamków i pałaców (Huneodara, Bran, Peles, Poenari) i miasteczek (Sigishoara, Braszów czy Sybin) czy choćby kopalni soli w Turdzie. Ma charakterystyczne dla Rumunii zabytki, ale i też stanowi doskonałe miejsce do rozrywki. Kluby i bary tętnią życiem tutaj do późnych godzin nocnych.



Te niezwykle ważne w historii dzisiejszej Rumunii miasto zwiedziłem podczas wycieczki objazdowej z biurem Exodus Zielona Góra. W sześć dni obejrzałem najciekawsze miejsca w Transylwanii. Od Drogi Transfogaraskiej, zamków w Bran i Poenari i rodzinnego miasta Drakuli w Sighishoarze po twierdze chłopskie w Prejmer i Harman. Były też city breaki. Te najciekawsze – w Sybinie i Braszowie.



Objazdówka czy indywidualnie?

Jeśli chcecie zwiedzić Rumunię, polecam objazdówkę! Wychodzi dużo taniej i nie trzeba się martwić, czy auto się wam się nie zepsuje w połowie drogi i ile winiet trzeba kupić po drodze. W cenie wycieczki objazdowej z Exoduem (ok. 2 tys. 700 zł plus ok. 100 euro na bilety wstępu) miałem zapewniony transport komfortowym autokarem, ubezpieczenie, noclegi w czterogwiazdkowych hotelach, śniadania i obiadokolacje, pilota i przewodnika.



Ciekawie prezentuje się też objazdówka z biurem Itaka pt. "Strasznie fajna Transylwania". Koszt 6-dniowej wycieczki z pełnym wyżywieniem, transportem, noclegami i ubezpieczeniem to ok. 3000 zł + 180 Euro (przewodnicy, bilety wstępu - oferta zimowa 2025).



Wycieczkę można kupić taniej, polując na last minute. Jeśli jednak chcielibyście wybrać się na dłużej, polecam tanie linie lotnicze. Z Polski bezpośrednio udamy się lotami do Bukaresztu oraz Kluż Napoki tylko z Warszawy a stamtąd pociągiem dojedziemy do innych ciekawych ośrodków, np. Sybina czy Braszowa. Loty bezpośrednie oferują LOT i Wizz Air. To koszt biletu od ok. 500 zł (w obie strony).



Na Kluż Napokę poświęciliśmy pół dnia. W zupełności starczyło, aby zobaczyć najważniejsze miejsca. Urodził się tutaj król Węgier Maciej Korwin, więc zobaczymy jego rodzinny dom i okazały pomnik na głównym placu miasta (Piaţa Unirii) przed Katedrą Świętego Michała - imponującym gotyckim kościołem z wieżą o wysokości 76 metrów i drugą największą świątynią Transylwanii.




W świątyni 50 razy obradował sejm siedmiogrodzki, a wybierano tu takich książąt jak Zygmunt Batory, Zygmunt Rakoczy, Gabriel Batory czy Gabriel Bethlen. Co ciekawie dumnie siedzącemu na koniu Korwinowi asystują m.in. Stefan Batory i Tadeusz Kościuszko.






Reprezentacyjny plac Piaţa Unirii otaczają stylowe kamienice i dawne pałace z XV w.- XIX wieku. Jako, że Kluż Napoka to miasto rumuńsko - węgierskie, Węgrzy postawili wielki pomnik Macieja Korwina pod katedrą, a Rumuni - skromną Wilczycę Kapitolińską przy bulwarze Eroilor.




Te kulturowy dualizm odzwierciedla się też w podwójnej nazwie miasta: Cluj [pol. Kluź] to po węgiersku Kolozsvár, a Napoca to łacińska nazwa używana w czasach rzymskich.



Kolejny ważny zabytek - Sobór Zaśnięcia Matki Bożej z lat 1923-33 - wybudowano w stylu neobizantyjskim, z inicjatywy biskupa Klużu Mikołaja. Naprawdę robi wrażenie i oddaje ducha tej krainy. Główną kopułę obiektu zaprojektowano na wzór analogicznej konstrukcji w konstantynopolitańskiej świątyni Mądrości Bożej.





Po bokach obszernej nawy cerkiewnej znajdują się balkony, natomiast nad wejściem – balkon przeznaczony dla chóru. Całość wspiera się na osiemnastu kolumnach. Świątynia posiada cztery wieże. Potrójne wejście do katedry zdobią ładne mozaiki.




Przed soborem dumnie stoi statua Avrama Iancu – rumuńskiego prawnika i działacza niepodległościowego.



Na przeciwko soboru pięknie prezentuje się budynek Teatru Narodowego i Opery zbudowany w latach 1904-1906 przez słynnych austriackich architektów Ferdinanda Fellnera i Hermanna Helmera, którzy na przełomie XIX i XX wieku zaprojektowali kilka teatrów i pałaców w całej Europie.




Grekokatolicka Katedra Przemienienia Pańskiego z lat 1775-1779 to jedna z najstarszych grekokatolickich świątyń w Transylwanii. Kapitalny przykład barokowej architektury.

W środku warto zobaczyć typowe dla tradycji grekokatolickiej ikony, freski i rzeźby.



Żółty kościół Minorytów był ulubionym miejscem modlitwy dla ludności pochodzenia ormiańskiego. A że Ormianie słynęli z urody, zwłaszcza dziewczęta, kościół bywał nazywany kościołem pięknych. W 1928 roku papież przekazał kościół grekokatolikom. Gdy w 1948 roku przejęli go prawosławni, grekokatolicy zażądali zwrotu, co skończyło się wielką bójką. Ostatecznie kościół jest obecnie katedrą grekokatolicką.



Dawny Ratusz z tarczą herbową miasta.



Biały dom Macieja Korwina, jednego z najwybitniejszych królów Węgier, a jego panowanie było okresem wielkiego rozwoju kultury i sztuki na Węgrzech. Obecnie w budynku mieści się biblioteka uniwersytecka i Akademia Sztuk Pięknych.



Plac Muzeului znajduje się jedno z najstarszych i najbardziej znaczących miejsc kultu w Kluż-Napoce - kościół franciszkanów z lat 1260 -1290. Kluż - Napoka to miasto pomników. Swój ma również Baba Novac - siedemnastowieczny bohater narodowy Serbii i Rumunii, który został pochowany w tym mieście w 1701 roku. Baba wspomagał w walkach z Turkami innego bohatera Rumunii - Michała Walecznego.



Miłośnikom spacerów polecam park Parcul Central z I połowy XIX wieku, jeden z najstarszych w Rumunii. Jeśli będziecie mieli więcej czasu, to koniecznie zobaczcie jeszcze:

Wieżę Krawców, Muzeum Historii Transylwanii i Pomnik Karoliny!



Koniecznie spróbujcie rumuńskiej kuchni!


Z zup hitem jest zupa fasolowa podawana w chlebie, czyli ciorbă de fasole cu afumătură. Z dodatkiem śmietany, jajkiem lub ostrej papryczki. Amatorom gołąbków polecam saramale - miniaturowe gołąbki zawijane w liście kapusty lub winogron. Niektórzy z Was słyszeli też o mamałydze – gotowanej w wodzie lub mleku mące kukurydzianej, którą je się np. z gołąbkami , paprykarzem czy twarogiem.



Rumuńska kuchnia słynie też z kiełbasek mici , czyli mieszanki jagnięciny, wieprzowiny i wołowiny a także naleśników z bryndza lub kapustą, czyli plăcintă, A na deser koniecznie spróbujcie papanasi, czyli rumuńską bombę kaloryczną – pączki z konfiturami i śmietaną. Ponoć w Kluż wypijecie najlepsze mohito w Rumunii, do wyboru są trzy smaki: klasyczne, jabłkowe i truskawkowe.Jest też klub - Janis urządzony w pirackim stylu oraz fajna steampunkowa miejscówka - Joben Bistro.



Na nocleg polecam Wam czterogwiazdkowy hotel Sunny Hill, ale doba w nim (ze śniadaniem) to wydatek rzędu 300-400 zł, w zależności od pory roku. Z tańszych polecam hostel Transylvania czy Retro.




2 Comments


neofitbaukjeu
Mar 19

Jest idealnym wyborem do biur, sal konferencyjnych, przestrzeni handlowych czy innych obiektów, gdzie liczy się efektywność akustyczna oraz łatwość w utrzymaniu. Dzięki modularnej budowie, sufity rastrowe pozwala na łatwą instalację, a także daje możliwość schowania przewodów i instalacji, zachowując przy tym estetyczny wygląd pomieszczenia. Jeśli szukasz sprawdzonego dostawcy sufitów rastrowych, polecam odwiedzenie strony sufitrastrowy, gdzie znajdziesz szeroką ofertę produktów oraz fachową pomoc przy wyborze najlepszego rozwiązania do Twojego wnętrza.

Like

Osborn Tyler
Osborn Tyler
Mar 19

Gdzie znajdę wysokiej jakości i niedrogie sufity rastrowe do aranżacji wnętrz? Interesują mnie firmy lub sklepy internetowe, które oferują szeroki wybór tego typu podkoszulków, w różnych wzorach i rozmiarach. Ważne jest również, aby zawierały informacje o materiałach, ich właściwościach i możliwościach montażu. Podziel się rekomendacjami i linkami do sprawdzonych źródeł lub sklepów, w których możesz kupić sufity rastrowe.

Like

Spodobało się? Zapisz się na moją listę mailingową:

bottom of page