Szukacie trasy na spacer z dziećmi a przy okazji lekcji przyrody i historii "na żywo" ? A może ścieżki do biegania i trekkingu? Dolina Szyszyny w powiecie żarskim (Woj. Lubuskie) będzie idealnym rozwiązaniem!
Ścieżka przyrodniczo-leśna „Dolina Szyszyny” malowniczo biegnie wzdłuż malowniczo wijącej się w wąwozach rzeczki Szyszyny, z Bieniowa w kierunku Biedrzychowic Dolnych.
Ponad dwukilometrowa trasa na terenie leśnictwa Biedrzychowice jest doskonale oznaczona i "wpięta" w żółty szlak turystyczny Lubsko – Gorzupia Dolna.
Dojedziemy do niej, zostawiając auto w Bieniowie. Do tej wioski dotrzemy autem z Zielonej Góry w godzinę, kierując się na Wilkanowo a następnie Bogaczów i Nowogród Bobrzański. Od Żar to raptem ok. 9 km.
Na wycieczkę zarezerwujcie sobie około dwie godziny. Oczywiście, najpiękniej Dolina wygląda wiosną (gdy wszystko kwitnie) i jesienią (ach, jak tutaj jest kolorowo!).
To nie jest zwykła leśna ścieżka. Po pierwsze ma charakter dydaktyczny. Obejmuje kilkanaście przystanków tematycznych. Z tablic informacyjnych dowiecie się o różnorodnych, również tych rzadkich gatunkach roślin tu rosnących.
Po drodze rozstawiono karmiki dla ptaków i paśniki dla zwierząt. Szczególnie wiosną jest tutaj pięknie, gdy kwitną zawilce, fiołki czy konwalie.
Po drugie, to ścieżka sensoryczna, stymulująca zmysły i dająca relaks. Bosymi stopami przejdziemy przez różne nawierzchnie ułożone z naturalnych szyszek i materiału drzewnego.
Ale Szyszyna to nie tylko przyroda. To również dziedzictwo kulturowe i historia polskiej części Dolnych Łużyc i Ziemi Żarskiej. Po drodze natrafimy na ruiny młyna, zaporę z 1932 roku czy wpisane do rejestru zabytków średniowieczne grodzisko z VIII w. n.e.
W latach 1946-64 Dolinę upodobały sobie tabory cygańskie, stąd nazwano je Polaną Romów. Przebywała tu również słynna, cygańska poetka, Bronisława Wajs, zwana "Papuszą".
Niezwykle urokliwym miejscem jest Chatka Henia. Wszak, to Henryk Domaradzki, lokalny artysta, były nauczyciel plastyki w żarskim LO, miłośnik ekologii i natury jest autorem a także takim dobrym duchem tej ścieżki. Chatka znajduje się na wyspie przedwojennego kąpieliska, to tu też przebiega szlak przelotu gęsi i żurawi Gibraltar-Bieniów-Bosfor.
Pan Henryk wokół niej stworzył kilkanaście ciekawych, artystycznych ekspozycji. Szczególnie urokliwa jest wyrzeźbiona w drewnie figura Matki Boskiej Od Siedmiu Boleści. Wrażenie robi też jego 12 płaskorzeźb z lipy odzwierciedlających 12 miesięcy pierwszego roku życia osadników w Bieniowie. Pan Henryk stworzył ją z okazji 70-lecia osadnictwa na Ziemiach Odzyskanych, jakie świętowano m.in. w Bieniowie.
Spacerując lub biegnąć ścieżką po drodze wśród starodrzewia, natraiamy również na 24-letni drzewo o obwodzie 630 cm. To Dąb Maciej. Nadano mu iminie na cześć księdza i przyrodnika, Macieja Sieńko (1901-1993), pierwszego proboszcza Parafii Bieniów.
Dopełnieniem ścieżki jest Izba Dziedzictwa Kulturowego w Bieniowie (ul. Dolna 60), którą prowadzi miejscowe Stowarzyszenie Na Rzecz Rozwoju Wsi „Razem”, w której zebrano przedmioty codziennego użytku mieszkańców tych ziem. Czynne w weekendy , w godzinach od 14 do 18, w pozostałe dni po wcześniejszym, telefonicznym uzgodnieniu.
Metą naszej wędrówki są Biedrzychowice Dolne.
I tu jest kilka ciekawych miejsc, na które warto zwrócić uwagę: późnoromański z pierwszej połowy XIII-XVII wieku kościół filialny pw. Podwyższenia Krzyża Świętego oraz dwie charakterystyczne dla Łużyc budynki w zabudowie szachulcowej: dzwonnica-brama oraz pobliski dom mieszkalny z 1789 roku.
Po drodze mijamy też dwa pomniki. Pierwszy, w pobliżu kościoła jest poświęcony ofiarom I Wojny Światowej, drugi - przed rogatką wsi w kierunku Bieniowa - księdzu Maksymilianowi Kolbe, który był transportowany w 1939 roku przez wieś transportem kolejowym do obozu koło Gubina.
Jeśli ktoś chce dalej spacerować po okolicach (lub kontynuować łużycką przygodę rowerem), to proszę bardzo...
W okolicy nie brakuje miejsc noclegowych oraz agroturystyki. Drogowskazy Was poprowadzą!
댓글